poniedziałek, 26 lutego 2018

Pyeongchang - Europejczyki trzymają się mocno

Takie mam poczucie od lat, że nasza Europa coraz bardziej traci na znaczeniu względem innych regionów, szczególnie Azji i staje się nieuchronnie małymi, mało znaczącymi peryferiami i że dotyczy to wszystkiego: gospodarki, nauki, innowacji, populacji, sportu.
Przy okazji kończących się igrzysk w Pyeongchang chciałem zobaczyć jak tracimy na znaczeniu na tym polu, a tu zaskoczenie. Europa nadal trzyma się w sportach zimowych mocno, bardzo mocno! 70% medali robi wrażenie i choć bywało i 90%, to spadek ten nie wydaje się dramatyczny. Przy okazji widać kilka innych ciekawostek.

Igrzyska zimowe - udział medali zdobywanych przez reprezentantów poszczególnych kontynentów



Bycie organizatorem oczywiście ułatwia zdobywanie medali. Choć efekt ten miał największe znaczenie w zamierzchłej historii, gdy podróżowanie było większą barierą.
Zauważalny spadek w dominacji Europy w latach 1990 niekoniecznie oznacza, że inni podciągnęli się w tradycyjnych dyscyplinach, ale to że pojawiły się nowe, jak np. shorttrack, w którym Azjaci dominują.
Zastanawia tez zupełny brak medalistów z innych kontynentów. Może nie Afryki, ale Ameryka Pd.? Przecież mają wysokie i śnieżne góry.

Igrzyska zimowe vs letnie - udział medali zdobywanych przez reprezentantów Europy


Na letnich igrzyskach tracimy na znaczeniu nieco szybciej, ale wcale nie tak dużo szybciej, po prostu zawsze to znaczenie było mniejsze.


Udział Europy w medalach igrzysk zimowych, globalnym PKB i populacji (1960=100%)
I kolejne zaskoczenie. Udział w populacji faktycznie spada dramatycznie, ale już PKB wcale nie, w zasadzie udział w PKB i medalach igrzysk był taki sam w 1960 i obecnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga